Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi yazoor z miasteczka Rzeszów. Mam przejechane 39095.76 kilometrów w tym 8458.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.00 km/h
Więcej o mnie. button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl

2014 button stats bikestats.pl

2015 button stats bikestats.pl

2016 button stats bikestats.pl

2017 button stats bikestats.pl

2018 button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy yazoor.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Terenowo Świętym

Dystans całkowity:6579.44 km (w terenie 2224.00 km; 33.80%)
Czas w ruchu:383:23
Średnia prędkość:16.81 km/h
Maksymalna prędkość:77.00 km/h
Suma podjazdów:30646 m
Maks. tętno maksymalne:185 (102 %)
Maks. tętno średnie:154 (85 %)
Suma kalorii:23823 kcal
Liczba aktywności:126
Średnio na aktywność:52.22 km i 3h 08m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
52.00 km 11.00 km teren
02:50 h 18.35 km/h:
Maks. pr.:54.00 km/h
Temperatura:18.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Dobrze pokręcić

Wtorek, 2 września 2014 · dodano: 02.09.2014 | Komentarze 0

Klasztor Kamedułów na Srebrnej Górze
Klasztor Kamedułów na Srebrnej Górze © yazoor"

Dane wyjazdu:
53.77 km 17.00 km teren
02:42 h 19.91 km/h:
Maks. pr.:54.00 km/h
Temperatura:18.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Dolinka Kluczwody

Poniedziałek, 25 sierpnia 2014 · dodano: 25.08.2014 | Komentarze 1

Ruszam po lekkim obiedzie w kierunku płn od Krk, gdzie ruch rowerowy mniejszy a tereny mocno atrakcyjne. Na wyjeździe z Krk widze bajkera pociskającego w tym samym kierunku, łapie się na koło i jedziemy razem. Wbijamy się w lekki teren, kamieniście i trochę piachu do tego zaczyna się wznios. Gadamy przednie choć koles mocno naciska i czuje że jednak nie moja liga. Odchodzi mi sporo i mimo że po chwili go łapię dalej na prostej naciska mocno i jestem z tyłu...cały czas jedziemy po terenie...ale jest ok na rozwidleniu się zatrzymuje,  oglądam jego rower ma 29 Canonndale Scalpela , no myslę ładnie mnie rozciąłeś :))Żegnamy się w miłej atmosferze,on jedzie w kierunku Ojcowa , ja kieruje się na dolinkę Kluczwody.
W oddali królewskie miasto
W oddali królewskie miasto © yazoor



Dane wyjazdu:
85.00 km 50.00 km teren
05:51 h 14.53 km/h:
Maks. pr.:60.00 km/h
Temperatura:20.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Szlakiem Orlich Gniazd - 2

Wtorek, 19 sierpnia 2014 · dodano: 20.08.2014 | Komentarze 3

Dzień drugi, wtorek budzi nas rześkim powietrzem, okazuje się że trochę w nocy popadało ale słońce zaczynac przygrzewać wię jest dobrze.Jemy śniadanie, szybkie pakowanie, oliwa na łańuchy, jeszcze rzut oka na zamek i jazda...niestety po trzech km wpadamy na terenową pustynię tak piaszczystą że nawet ciężko prowadzic rower nie mówiąc o jeździe.Wsłuchujemy się ponuro w rzędzące łańcuchy które bezlitośnie oblepia piach...w końu wypad na jakieś podłoże...dziś mamy przewage terenu.Caly czas trzymamy sie czerwonego pieszego szlaku, mijamy kolejne zamki Seba cyka fotki, dla mnie wszystkie wyglądają tak samo i nie chce mi się wyciągac telefonu z plecaka :))Szlak pieszy jest mega, sporo technicznej jazdy po kamieniach, super zjazdy pełne korzeni, błota, ciężki plecak troche utrudnia nam jazdę ale sporo podjazdów pokonujemy w siodle. W połowie trasy pogoda zaczyna się psuć zaczyna padać ubieramy kurtki i jazda dalej. Przed samą Częstochową trochę gubimy czerwony szlak i błądzimy po okolicznych lasach ale udaje się dojechać. Jesteśmy godzine przed przyjazdem pociągu, niestety pada mocno i rezygnujemy z jazdy na Jasną Górę. W zamian szamiemy tortille i frytki oraz czekamy na opóźniony pociąg do Krk.
Ogrodzieniec raz jeszcze
Ogrodzieniec raz jeszcze © yazoor

Dane wyjazdu:
67.00 km 15.00 km teren
03:30 h 19.14 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:23.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Grocho

Sobota, 16 sierpnia 2014 · dodano: 16.08.2014 | Komentarze 0



Dane wyjazdu:
28.43 km 12.00 km teren
01:40 h 17.06 km/h:
Maks. pr.:40.00 km/h
Temperatura:29.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Malinki na Słocinie

Niedziela, 29 czerwca 2014 · dodano: 29.06.2014 | Komentarze 0

Miałem tylko chwilę wolnego więc tradycyjnie na czarny słociński a tam wysyp malin.....mmmm pycha:))
Malinki w lesie słocińskim
Malinki w lesie słocińskim 


Dane wyjazdu:
90.00 km 30.00 km teren
04:53 h 18.43 km/h:
Maks. pr.:54.00 km/h
Temperatura:32.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Do Błędnego Kamienia

Niedziela, 29 czerwca 2014 · dodano: 29.06.2014 | Komentarze 2

Mójka  już od dawna chodziła mi po głowie, więc nadszedł czas na realizację planu...ruszamy we czterech:Wilczek, Miciu, Seba i ja. Chłopaki prowadzą równym tempem, wybieramy większość trasy terenem ale czasami asfalt też wpada.
W Błażowej robimy stop na zakupy w sklepie.
Pod sklepem w Błażowej
Pod sklepem w Błażowej 
W Mójce chwilkę krążymy ale szybko znajdujemy Błędny Kamień.
Wjazd do Mójki
Wjazd do Mójki © yazoor
Sam kamień ot niby nic ale jakie legendy są z nim związane;).
Przy Błędnym Kamieniu
Przy Błędnym Kamieniu
Oto i on
Oto i on 
Kręcimy trochę po Mójce żółtym szlakiem, prowadzi Michał, jazda niezła sporo korzeni i połamanych drzew.
Jest  też kkimatycznie gdy trafiamy na fajną kładkę przy leśnych bajorkach;)
W rez. Mójka
W rez. Mójka 
Powrót asfaltem do  Błażowej gdzie Seba zajmuje się serwisem licznika, który przestaje mu zliczać przejechane kaemy;).
Dalej szutrem w stronę Hermanowej, w lesie wbijamy się jeszcze na fantastyczny singielek z hopkami, które ja jadąc ostatni niestety nie zauważami i przejeżam bokiem. Potem już Przylasek, chwila na leśne maliny i kierunek Rzeszów.

Dane wyjazdu:
67.00 km 21.00 km teren
03:37 h 18.53 km/h:
Maks. pr.:74.00 km/h
Temperatura:13.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Deszcz mnie zmoczy, wiatr wysuszy

Sobota, 21 czerwca 2014 · dodano: 21.06.2014 | Komentarze 3

Ustawiłem się z Wilczkiem na Przylasku o 13 ale nie zsynchronizowaliśmy zegarków i w konsekwencji jadę sam...właściwie niedaleko bo dogania mnie burza i chowam się pod dach niewykończonego domu tuż za Przylaskiem.
Zanosiło się na prysznic
Zanosiło się na prysznic © yazoor"
Wracam myślę, psia pogoda nie ma co jechać....kręcę jeszcze chwilę po Przylasku gdy Słońce zaczyna wychodzić i miło przypiekać.
Jadę w kierunku Okopu ale wycinka w lesie niszczy drogi i w konsekwencji wyjeżdżam w Straszydlu. Stąd blisko do lasu w Sołonce więc pociskam spokojnie polnymi drogami.
Swojskie góreczki
Swojskie góreczki © yazoor"
Wiem że w Sołonce czeka mnie długi podjazd po płytach betonowyvh ale atmosfera leśna uprzyjemnia wspinaczkę ;).
Wycinki końca nie widać
Wycinki końca nie widać © yazoor"
Jest miło i nawet niedawny deszcz już zniknął z mojej pamięci ;).
Znaki od obcych bajkerów
Znaki od obcych bajkerów © yazoor"
Zjeżdżam do Sołonki i prosto asfaltem przez Lubenię do Siedlisk gdzie wpadam na żółty szlak, przedzieram się przez zarośnięte paryje i podjeżdżam stromy wąwóz tylko po to aby podziwiać wg mnie najpiękniejszą panoramę Rzeszowa z okolicznych górek.
Najpiękniejsza panorama Rzeszowa
Najpiękniejsza panorama Rzeszowa - fotka niestety komórka.
Zamykam koło w Przylasku i asfaltem do Rze.


Dane wyjazdu:
76.00 km 20.00 km teren
03:42 h 20.54 km/h:
Maks. pr.:61.00 km/h
Temperatura:23.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Kilka górek

Środa, 18 czerwca 2014 · dodano: 18.06.2014 | Komentarze 1

Najpierw do rebike, gdzie Marek i Łukasz bardzo precyzyjnie i dokładnie naprawiają jakiegoś paścia;). Nie chcę im przeszkadzać przy pracy więc zamieniam kilka zdań a i dokonuję krótkiego przejazdu Łukasza Canonndale, chyba chce mnie naciągnąć na nową obręcz, bo po moich zjazdach z krawężników komunikuje żebym uważał bo jest pęknięta;)). Zostawiam chłopaków z robotą i ruszam na Grocho przez Lutoryż. W lesie wbijam się na kawałek maratonu Mogielnickiego.
Rezultat ścinki drzew
A tu proszę co się dzieje....
Jadę dalej czarnym szlakiem, podjeżdżam lasem pod wyciąg w Babicy, jadę żółtym w kierunku Sołonki.

Dobra pora na kiełbasę z ogniska
Dobra pora na kiełbasę z ogniska 
Prawie jak Bieszczady
Prawie jak Bieszczady 
Dalej przez Przylasek do Budziwoja, kładka na Wisłoku i zarośnięta ścieżka nad rzeką...jazda tylko dla pokrzywowych masochistów;)).

Dane wyjazdu:
36.00 km 15.00 km teren
02:02 h 17.70 km/h:
Maks. pr.:56.00 km/h
Temperatura:17.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Deszczowa przeplatanka

Sobota, 14 czerwca 2014 · dodano: 14.06.2014 | Komentarze 2

Trochę pada, trochę Słońce wychodzi, ale że zimno nie jest więc kręcę:Słocina, czarny, Magdalenka, Chmielnik, Roch, zaczyna padać więc chowam się znowu do lasu słocińskiego gdzie kręcę sporo, jest sucho póki co więc można doginać;). Dalej na Łany gdzie kusi mnie żółty zjeżdżam kawałek, później podjazd, tu jest trudniej więcej błota. Wracam do Rze przez tor crossowy, trochę zarośnięty ale zjazd super:)).Wpadam do domu i po chwili zaczyna mocno padać:)).
Czarny na Słocinie
Czarny na Słocinie
Brzózki i Biały
Brzózki i Biały 
Ścieżka na  żółtym szlaku, Łany
Ścieżka na żółtym szlaku, Łany 


Dane wyjazdu:
118.00 km 40.00 km teren
06:21 h 18.58 km/h:
Maks. pr.:60.00 km/h
Temperatura:34.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Symbole dwa

Poniedziałek, 9 czerwca 2014 · dodano: 09.06.2014 | Komentarze 4

Z Sebą, w ten skwarny poniedziałek, najpierw pod Krzyż III Tysiąclecia koło Ropczyc, potem do Małej odpocząć przy Pomniku Chrystusa Króla, mniejszym lecz  bardzo podobnym do tego z Rio....powstał tylko kilka lat po sławnym z Rio. 
Kilometrów sporo, jazda bardzo fajna i mimo upałów dosyć przyjemna, oczywiście nawodnienie musiało być;))Gdy nam zabrakło wody w bukłakach to ratowaliśmy się zimną z lokalnych studni, bo ludziska okoliczni bardzo przyjaźni są:))
Paryje  musiały być ;))
Paryje musiały być ;)) 
Pomnik Chrystusa w Małej
Pomnik Chrystusa w Małej 
Na rynku w Wielopolu Skrzyńskim
Na rynku w Wielopolu Skrzyńskim