Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi yazoor z miasteczka Rzeszów. Mam przejechane 39095.76 kilometrów w tym 8458.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.00 km/h
Więcej o mnie. button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl

2014 button stats bikestats.pl

2015 button stats bikestats.pl

2016 button stats bikestats.pl

2017 button stats bikestats.pl

2018 button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy yazoor.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2011

Dystans całkowity:228.00 km (w terenie 36.00 km; 15.79%)
Czas w ruchu:11:06
Średnia prędkość:20.54 km/h
Maksymalna prędkość:55.00 km/h
Liczba aktywności:3
Średnio na aktywność:76.00 km i 3h 42m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
92.00 km 17.00 km teren
04:37 h 19.93 km/h:
Maks. pr.:53.00 km/h
Temperatura:23.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

No wreszcie nie pada :D

Czwartek, 28 lipca 2011 · dodano: 28.07.2011 | Komentarze 1

Rzeszów-Krzyż Milenijny-Wielki Las-Pyrówki-Bystrzyca-Wielopole Skrzyńskie/szamanko-kabanosy i bagietka+pepsi/-Nawsie-Zawadka-szuter wsród pól-Brzezie-Nowa Wieś-Czudec-Krzyż Milenijny-Racławówka-Rzeszów...:D
Bonsai...trochę wyrośnięty :D © yazoor

Bystrzyca-Kościół pw.św. Franciszka z Asyżu © yazoor

Wielopole Skrzyńskie ryneczek z fontanną :) © yazoor
Kategoria samotne wypady


Dane wyjazdu:
49.00 km 11.00 km teren
02:17 h 21.46 km/h:
Maks. pr.:55.00 km/h
Temperatura:29.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Husów

Niedziela, 17 lipca 2011 · dodano: 17.07.2011 | Komentarze 1

Na dobry początek urlopu :P Słocina-Magdalenka-czerwony szlak-Handzlówka-Husów-Kraczkowa-Malawa-dom...skwar...pustynia w bukłaku :D
Kategoria samotne wypady


Dane wyjazdu:
87.00 km 8.00 km teren
04:12 h 20.71 km/h:
Maks. pr.:47.00 km/h
Temperatura:27.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Kraków-Ojców i okolice

Środa, 13 lipca 2011 · dodano: 13.07.2011 | Komentarze 0

Bez pomysłu na trasę wybrałem najbardziej lubianą przez mnie dróżkę na Ojców. W drodze powrotnej siadłem na koło krakowskiemu bajkerowi i jechało się całkiem przyjemnie:D