Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi yazoor z miasteczka Rzeszów. Mam przejechane 39095.76 kilometrów w tym 8458.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.00 km/h
Więcej o mnie. button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl

2014 button stats bikestats.pl

2015 button stats bikestats.pl

2016 button stats bikestats.pl

2017 button stats bikestats.pl

2018 button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy yazoor.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Listopad, 2009

Dystans całkowity:378.40 km (w terenie 34.00 km; 8.99%)
Czas w ruchu:19:02
Średnia prędkość:19.88 km/h
Maksymalna prędkość:62.00 km/h
Liczba aktywności:9
Średnio na aktywność:42.04 km i 2h 06m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
51.50 km 2.00 km teren
02:35 h 19.94 km/h:
Maks. pr.:53.00 km/h
Temperatura:7.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Nocna jazda z Kundello

Piątek, 27 listopada 2009 · dodano: 27.11.2009 | Komentarze 1

Wietrzną nocką razem z Kundello objechaliśmy trochę szosowo Trzcianę i Bratkowice. Nawet było ciepło i nie padało tylko wiatr momentami dawał się we znaki...
Kościółek w Kielanówce (chyba:) © yazoor

Kościółek w Bratkowicach © yazoor


Dane wyjazdu:
45.00 km 0.00 km teren
02:30 h 18.00 km/h:
Maks. pr.:50.00 km/h
Temperatura:10.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Nocna jazda z Kundello i jego dziewczyną....

Środa, 25 listopada 2009 · dodano: 25.11.2009 | Komentarze 3

Spokojnym tempem przy gwieździstym niebie i trochę wietrznej pogodzie udaliśmy się w trójkę (Joasia, Kundello i ja) na nocną wycieczkę za miasto. Wybór padł na Krzyż w Niechobrzu i tak się też stało. Trochę nam w drodze wiało ale za to z powrotem już było w plecy:)
Kundello z dziewczyną - nocna jazda za Rzeszów © yazoor

Postój pod pewnym drzewem.... © yazoor

Most Zamkowy już w światecznej dekoracji © yazoor


Dane wyjazdu:
57.40 km 0.00 km teren
02:39 h 21.66 km/h:
Maks. pr.:62.00 km/h
Temperatura:11.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Szosowo

Niedziela, 22 listopada 2009 · dodano: 22.11.2009 | Komentarze 2

Szkoda było odpuscić tak pięknego dnia zwłaszcza że wczoraj nie było okazji na jazdę...na początek podjazd na Rocha, potem Chmielnik-tu spotkałem dwóch bajkerów z Rzeszowa na fullach GT ale okazało się że jadą w innym kierunku. Potem pocisnąłem na Wolę Rafałowską i miałem ładny podjazd do drogi na Albigową. Za Albigową dałem nogę na Markową i długi podjazd na Husów z sympatycznym "wmordewindem". W drodze powrotnej spotkałem pierwszego w swojej "karierze" rowerzysty psa który nie szczekał na rower, ba mało tego sympatię okazywał intensywnym merdaniem-ochrzciłem go mianem "Frienda". Oby więcej takich czworonogów na rowerowych ściezkach.
Widok na Rzeszów z wzgórza św.Rocha © yazoor

Jesienne widoki... © yazoor

Husów-widok na Markową i może w oddali Łańcut... © yazoor

Spotkany po drodze "Friend"- pierwszy pies który nie szczekał na rower... © yazoor
Kategoria samotne wypady


Dane wyjazdu:
59.50 km 9.00 km teren
03:02 h 19.62 km/h:
Maks. pr.:58.00 km/h
Temperatura:11.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Słonko-to co lubię:)

Piątek, 20 listopada 2009 · dodano: 20.11.2009 | Komentarze 1

Co tam, wyrwałem się wcześniej z pracy z zamiarem odwiedzenie lasu przy rez. Wilcze w drodzę na Patrię...Pogoda super tylko wiatr przeszkadzał, szczególnie na podjazdach-zawsze musi wiać prosto w twarz? W lesie pełno błota, jakaś wycinka drzew, rozjeżdżone koleiny pełne wody, wymiękłem i dałem sobie spokój ze zdobyciem Patri,i tak w drodze powrotnej napęd mi zgrzytał jak tłum zębatych zombi gryzących więzienne kraty, co tam...:)
Widok na Rzeszów od strony Przylasku... © yazoor

Jesienny słoneczny dzień w Przylasku © yazoor

Las w drodze na Patrię © yazoor
Kategoria samotne wypady


Dane wyjazdu:
55.50 km 15.00 km teren
03:05 h 18.00 km/h:
Maks. pr.:44.00 km/h
Temperatura:6.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Nocna jazda

Środa, 18 listopada 2009 · dodano: 18.11.2009 | Komentarze 7

Nocna jazda z Kundello, Wielki Błotny Las i okolice Czudca. Fajnie, miło, sympatycznie, błotno, ciemno i troche wietrznie....
] Kubuś po nocnej jeździe w lesie Czudeckim
Zaraz będzię myju, myju....:) © yazoor


Dane wyjazdu:
49.00 km 6.00 km teren
02:14 h 21.94 km/h:
Maks. pr.:47.00 km/h
Temperatura:10.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Magdalenka w dzień :)

Sobota, 14 listopada 2009 · dodano: 14.11.2009 | Komentarze 4

Wyjechałem chwilę po 15 z zamiarem zrobienia fajnych zdjęć, trasa może nie rewelacja: Rzeszów-Malawa-Magdalenka-Handzlówka-Albigowa-Kraczkowa-Malawa-Rzeszów, ale dała mi popalić, zwłaszca że za Magdalenka zamieniają szuter w asfalt:( ...masakra
Zachód Słońca z wzgórza Św.Magdaleny © yazoor
]Opis linka[/url]
Tu na razie jest piaszczysko ale będzię alsfalcisko....( © yazoor
]Opis linka[/url]
Błotniki się przydały © yazoor
]Opis linka[/url]
Kategoria samotne wypady


Dane wyjazdu:
21.50 km 0.00 km teren
01:03 h 20.48 km/h:
Maks. pr.:42.00 km/h
Temperatura:9.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

miasto wieczorem...

Piątek, 13 listopada 2009 · dodano: 13.11.2009 | Komentarze 3

Tak żeby nie paść z nudy po pracy przed tv....
Kategoria samotne wypady


Dane wyjazdu:
32.00 km 2.00 km teren
01:34 h 20.43 km/h:
Maks. pr.:50.00 km/h
Temperatura:9.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Magdalenka nocą.....

Poniedziałek, 9 listopada 2009 · dodano: 09.11.2009 | Komentarze 3

Rower chodził za mną cały dzień ale dopiero koło 17 znalazłem czas...wziąłem aparat z myślą o fajnych zdjęciach z Magdalenki ale była taka mgła że ledwo widziałem koniec przedniej opony...
Nocna droga na Magdalenkę © yazoor
]Było trochę ciemno....[/url]
Kościół w Malawie © yazoor
]Opis linka[/url]
Przy kościele Św. Magdaleny © yazoor
]Opis linka[/url]
Kategoria samotne wypady


Dane wyjazdu:
7.00 km 0.00 km teren
00:20 h 21.00 km/h:
Maks. pr.:28.00 km/h
Temperatura:-1.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Do pracy po mieście

Wtorek, 3 listopada 2009 · dodano: 03.11.2009 | Komentarze 0

Wybrałem się dziś do pracy poubierany we wszystko co miałem na rower:)ale wiatr był straszny bardziej dawał się we znaki niż zimno...i ciemno już o 16.30! aby do wiosny!
Kategoria samotne wypady