Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi yazoor z miasteczka Rzeszów. Mam przejechane 39095.76 kilometrów w tym 8458.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.00 km/h
Więcej o mnie. button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl

2014 button stats bikestats.pl

2015 button stats bikestats.pl

2016 button stats bikestats.pl

2017 button stats bikestats.pl

2018 button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy yazoor.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Terenowo Świętym

Dystans całkowity:6579.44 km (w terenie 2224.00 km; 33.80%)
Czas w ruchu:383:23
Średnia prędkość:16.81 km/h
Maksymalna prędkość:77.00 km/h
Suma podjazdów:30646 m
Maks. tętno maksymalne:185 (102 %)
Maks. tętno średnie:154 (85 %)
Suma kalorii:23823 kcal
Liczba aktywności:126
Średnio na aktywność:52.22 km i 3h 08m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
82.00 km 50.00 km teren
05:43 h 14.34 km/h:
Maks. pr.:53.00 km/h
Temperatura:31.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Wilcze we trzech

Sobota, 30 maja 2015 · dodano: 31.05.2015 | Komentarze 0

Pogoda w końcu pokazała swoje lepsze oblicze, już o 9 rano było ponad 20 nad kreskę,  gdy startujemy we trzech:Tomek, Seba i ja w kierunku Łan i żółtego szlaku. Podjazd śladem Skandii, która za jakieś 2  godz ma wystartować, potem już tylko lepiej:żółty w kierunku Tyczyna to dla mnie kwintesencja trailowej jazdy. Fakt trochę tańczymy w błocie i zbieramy trawę w kasety ale jazda przednia. Dalej Przylasek, trochę zabawy, kierunek na Straszydle i przez las w kierunku Lecka. Jazda urozmaicona, sporo podjazdów, zjazdy szybkie, pełne korzeni, jest frajda. Na Wilcze wjeżdżamy zielonym szlakiem a właściwie to obok kombinując jazdą po lesie;).
Na szczycie widoki super, Słoneczko grzeje, brakuje tylko zimnego browca i grilla:D.
Powrót żółtym szlakiem, wbijamy jeszcze na fajny zjazd w Babicy, potem wzdłuż Wisłoka trochę błądzimy ale jesteśmy w Rzeszowie zanim zaczyna deszcz młócić ulice.
Dzięki Panowie, za super towarzystwo i jazdę:D
Błota nie brakowało
Las w Straszydlu © yazoor
Seba, badacz życia mrówek ;))
Seba, badacz życia mrówek ;)) © yazoor


Dane wyjazdu:
59.00 km 30.00 km teren
03:28 h 17.02 km/h:
Maks. pr.:48.00 km/h
Temperatura:14.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Smaczne błotko, bo podkarpackie;))

Sobota, 23 maja 2015 · dodano: 24.05.2015 | Komentarze 2

Warun niezbyt idealny, chłodnawo i mokrawo, widoki zerowe, w taką oto piękną sobotę razem z Tomkiem i Łukaszem postanowiliśmy posmakować podkarpackiego błotka. Prowadził nas Tomek leśnymi i polnymi trasami i robił to naprawdę po mistrzowsku, wyciskając wszystko co najlepsze z podrzeszowskich terenów. Było sporo podjazdów, walki z błotem na zjazdach ale najlepsze zostało na koniec singielki na Grocho, czasami zniszczone przez wycinkę, ale nic nie zdołało popsuć nam fajnej leśnej jazdy:D. Dzięki i proszę o jeszcze ;))
Mgliście przy Milenijnym
Mgliście przy Milenijnym © yazoor

Dane wyjazdu:
43.00 km 27.00 km teren
03:04 h 14.02 km/h:
Maks. pr.:52.00 km/h
Temperatura:28.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Pocierpieć w Cierpiszu

Sobota, 9 maja 2015 · dodano: 10.05.2015 | Komentarze 3

Czekam sobie grzecznie na Łukasza przy salonie  forda na obwodnicy a tu bach! Atrakcja komunikacyjna, parkowanie w tył passacika przez roztargniętą panią w hondzie civic...oprócz pogiętej blachy na szczęście nic się nie stało. Przyjeżdża Łukasz na swoim pięknym Treku 29'' i ruszamy do lasku Słocińskiego, na czarny rowerowy, który  dodatkowo oznaczony został przez  podkarpacki ultramaraton. Jest flow na szlaku, dla mnie to  najlepsza miejscówa do szybkiej  jazdy tak blisko Rze, zresztą spotykamy w lesie dwóch gości na  wypasionych fullach: Orbea i Trek, chwilę gadamy i pociskamy dalej. Po wyjeździe z lasu Łukasz  daje mi potestować wielką kichę, jadę terenem aż do Magdalenki i powiem że świetnie się prowadzi. Wymaga może większego nacisku pod góre ale wszelkie koleiny i uskoki łyka bez marudzenia.
W Cierpiszu jedziemy  chwilę ścieżką dydaktyczną, by potem trochę pobłądzić, odnaleźć mega ściankę którą w mojej ocenie tylko Mistrz zjazdów TMXS by zjechał ;)), powspinać się  trasą maratonu Łańcudzkiego i pogadać z lokalnymi bajkerami, którzy testowali ów traskę.
Mimo niewielkiego  dystansu wymęczyliśmy się porządnie, świetna bliska trasa na dobry trening ;D
Łukasz atakuje pole rzepaku :D
Łukasz atakuje pole rzepaku :D © yazoor

Dane wyjazdu:
86.00 km 43.00 km teren
05:16 h 16.33 km/h:
Maks. pr.:54.00 km/h
Temperatura:21.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Wilcze pachnące Słońcem

Czwartek, 30 kwietnia 2015 · dodano: 30.04.2015 | Komentarze 3

Taki klimacik koło Wisłoka
Taki klimacik koło Wisłoka © yazoor
Czas na jazdę konną
Czas na jazdę konną © yazoor
Atmosfera Wilczego
Atmosfera Wilczego © yazoor
Widok z Patrii
Widok z Patrii © yazoor
Powrót do Rze
Powrót do Rze © yazoor


Dane wyjazdu:
32.00 km 13.00 km teren
01:47 h 17.94 km/h:
Maks. pr.:48.00 km/h
Temperatura:26.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Jest pięknie

Sobota, 25 kwietnia 2015 · dodano: 26.04.2015 | Komentarze 1

Zawiało optymizmem ;)
Widoki na przyszłość
Widoki na przyszłość © yazoor
Żółty na Łanach
Żółty na Łanach © yazoor


Dane wyjazdu:
77.00 km 21.00 km teren
04:04 h 18.93 km/h:
Maks. pr.:67.00 km/h
Temperatura:14.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Coś dla ducha :)

Sobota, 21 marca 2015 · dodano: 22.03.2015 | Komentarze 0

Jako że czas przed Świętami Wielkiejnocy sprzyja medytacji i rozmyślaniom postanowiłem łyknąć odrobinę duchowej uczty udając się do źródełka św. Antoniego w Sieteszy. Na początek czarnym przez Słocinę, warun w lesie więcej niż znośny, niestety  już  pola w Magdalence wodniste i błotniste. Dalej na Husów pięknym czerwonym szakiem Lisa-Kuli. W Sieteszy przy źródełku ruch jak w Przylasku, wszyscy spragnieni źródlanej wody. Powrót niespecjalny i wręcz usypiający bo cały czas szosą-gdyby nie czołowy wiatr to pewnie bym usnął :D.
Las w Husowie na czerwonym szlaku
Las w Husowie na czerwonym szlaku © yazoor
Widok z Patrii w Husowie
Widok z Patrii w Husowie © yazoor
W rez. Husówka
W rez. Husówka © yazoor
Chwila medytacji przy źródełku w Sieteszy
Chwila medytacji przy źródełku w Sieteszy © yazoor


Dane wyjazdu:
33.00 km 11.00 km teren
02:10 h 15.23 km/h:
Maks. pr.:42.00 km/h
Temperatura:10.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Zmrozić się jeszcze choć raz...

Sobota, 14 lutego 2015 · dodano: 15.02.2015 | Komentarze 4

Pogoda jakby sama mówiła co robić i gdzie jechać...pola i lasy rozmoknięte przez znikający śnieg choć jeszcze można go znaleźć sporo. Czarnym przez Słocinę, polami na Magdalenkę, zjazd do Chmielnika, troche szosą do Kielnarowej, wspinaczka na Łany, zjazd torem crossowym do Rze. Maseczka błotna zaliczona;))
Jeszcze trochę śniegu się znajdzie
Jeszcze trochę śniegu się znajdzie © yazoor
Można poczuć zimę
Można poczuć zimę © yazoor
Jest urok w tym lesie
Jest urok w tym lesie © yazoor
Pogoda pod zamówienie
Pogoda pod zamówienie © yazoor


Dane wyjazdu:
56.00 km 20.00 km teren
04:15 h 13.18 km/h:
Maks. pr.:54.00 km/h
Temperatura:-2.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Urok zimowego lasu.

Sobota, 7 lutego 2015 · dodano: 08.02.2015 | Komentarze 5

Startujemy z Łukaszem wzdłuż Wisłoka,   Słońce milutko przyświeca, śnieg i lekki wiatr dodaje uroku;)).
Nad Wisłokiem
Nad Wisłokiem © yazoor
Polami do Budziwoja i dalej wyasfaltowaną drogą na Przylasek.
Przylasek
Przylasek © yazoor
Przy kapliczce rozgrzewamy się herbatką z termosu i ustalamy kierunek dalszej jazdy, plan jest pokręcić się jeszcze po lesie i wyjechać polami w Straszydlu - jechałem kiedyś tędy z Sebą na Wilcze.
Pięknie;)
Leśna zimowa atmosfera© yazoor
Urok zimowego lasu nie do opisania, i mimo trudności w jeździe, zamarzających bloków i skostniałych stóp jest fajnie i tego nam było trzeba;)).


Dane wyjazdu:
58.00 km 23.00 km teren
04:20 h 13.38 km/h:
Maks. pr.:55.00 km/h
Temperatura:6.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Jazda pełna dzikich wrażeń

Sobota, 17 stycznia 2015 · dodano: 17.01.2015 | Komentarze 5

Zaczynamy we dwóch z Łukaszem kierując się na Grocho, potem ma być Wielki Las. Początek jazdy na polnej ścieżki w Matysówce zaskakuje na mocno.
Już początek był dziki

Zwierzę nie przeżyło zderzenia z samochodem i prawdopodobnie po wypadku uciekło i padło między polami.Dalej spokojnie do czasu gdy naszą uwagę przykuwa niecodzienne wykorzystanie rampy kolejowej w Boguchwale;)).
Polak potrafi

Na Grocho wciąż pełno lodu więc jazda mocno asekuracyjna.
Na Grocho wciąż ślisko

Z Grocho uderzamy na następny Las, gdzie nie jest lepiej, wciąż zalega zmarznięty lód, jedynie w lesie między drzewami jest sucho.
Nie lepiej w Wielkim Lesie

Ścieżka dydaktyczna jak zwykle super, mimo połamanych drzew i miejsc ze śniegiem, można poszaleć;))).
Łukasz napina na ścieżce dydaktycznej

Wracamy przez Niechobrz przy okazji podziwiają nowobudowany dom tmxs-a;))świetna lokalizacja ;))czekamy na parapetówę;))).
W Racławówce oglądamy koniec ziemskiego żywota wspomnianego na początku postu zwierzęcia.
Koniec żywota biednego dzika
Koniec żywota biednego dzika © yazoor


Dane wyjazdu:
28.00 km 20.00 km teren
02:00 h 14.00 km/h:
Maks. pr.:40.00 km/h
Temperatura:-1.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Czarny i biały

Poniedziałek, 5 stycznia 2015 · dodano: 05.01.2015 | Komentarze 5

Warun do jazdy niezbyt, śniegu jak na lekarstwo, nawet po lasach ledwo co tego leży. Dobrze że temp na lekkim minusie więc można uniknąć błota i wrócić w miarę suchym ;))
Cziorny dalej nieprzejezdny a taka fajna sekcja była
Cziorny dalej nieprzejezdny a taka fajna sekcja była © yazoor
Czarny i biały
Czarny i biały © yazoor
Magdalenka z tej strony ;))
Magdalenka z tej strony ;)) © yazoor