Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi yazoor z miasteczka Rzeszów. Mam przejechane 39095.76 kilometrów w tym 8458.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.00 km/h
Więcej o mnie. button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl

2014 button stats bikestats.pl

2015 button stats bikestats.pl

2016 button stats bikestats.pl

2017 button stats bikestats.pl

2018 button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy yazoor.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
91.00 km 30.00 km teren
06:52 h 13.25 km/h:
Maks. pr.:61.00 km/h
Temperatura:30.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:1700 m
Kalorie: kcal

Beskid Makowski - Koskowa Góra

Środa, 19 czerwca 2013 · dodano: 21.06.2013 | Komentarze 1

Trafiło się trochę wolnego więc odgrzebałem w głowie dawno planowany wyjazd w Beskid Makowski ze zdobyciem najwyższego szczytu Koskowej Góry - 866m.
Start z Krk rano ale bez przesady, na początek asfaltem przez Tyniec, Skawinę ,Kalwarię Zebrzydowską i długim podjazdem do Lanckorony, gdzie na rynku krótka przerwa na banana i colę :)Wbijam się na niebieski szlak, zaczyna się robić terenowo i gorąco, coraz bardziej gorąco na szczęście wjeżdzam do lasu - lasu pełnego historii bowiem skrywa groby Konfederatów Barskich walczących na tych terenach w 1771r.
Dalej mijam Krowią Górę (617m) skąd roztacza sie piękny widok na pasmo Koskowej Góry z charakterystycznym przekaźnikiem radiowym na szczycie.
Podziwiając widoki jeszcze nie jestem świadom jaka męczarnia mnie czeka...niebieski szlak na Koskową Górę jest chyba najcięższym szlakiem do wejścia nie mówiąc o jakiejkolwiek jeździe..kamienie, kamienie, kamienie i nachylenie prawie 40 stopni, do tego chmary krwopijców i żar z nieba czy coś trzeba więcej? Wnoszę rower pomału, co kilka metrów zatrzymując się na łyk wody i dalej do góry. Po jakiejś godzinie marszu ( udało mi się przejechać może ze 100m) wypłaszcza się na tyle że mogę jechać i jest to praktycznie jazda na sam szczyt. Chwilę goszczę na górzę, podziwiam widoki, uzupełniam wodę z potoku u lokalnego gospodarza i decyduję się zjechać do Makowa Podhalańskiego żółtym szlakiem rowerowym. Ustawiam Foxy na zjazd i ogień w dół, jest jazda - kamienie, korzenie, błoto ale nawet wjazd tym szlakiem wymaga dobrej kondycji jest kilka miejsc do butowania :)
W Makowie zajadam pizze na rynku i kwateruję się w Halniaku, jeszcze tylko zimne piwko i łóżko :)
Lanckorona rynek © yazoor

Groby Konfederatów Barskich © yazoor

Gdzie jest Biały?? © yazoor

Który wybrać ?:) © yazoor

Widok na pasmo Koskowej Góry i szczyt z przekaźnikiem © yazoor

Niebieski szlak na Kosową Górę © yazoor

Koskowa Góra i ja © yazoor

Widok z Koskowej Góry © yazoor



Komentarze
Petroslavrz
| 18:28 poniedziałek, 24 czerwca 2013 | linkuj Ekstra :) Kraków do dobra baza wypadowa na takie trasy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!