Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi yazoor z miasteczka Rzeszów. Mam przejechane 39095.76 kilometrów w tym 8458.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.00 km/h
Więcej o mnie. button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl

2014 button stats bikestats.pl

2015 button stats bikestats.pl

2016 button stats bikestats.pl

2017 button stats bikestats.pl

2018 button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy yazoor.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
106.00 km 4.00 km teren
05:20 h 19.88 km/h:
Maks. pr.:54.00 km/h
Temperatura:3.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:1170 m
Kalorie: kcal

Seta na mroźno i pod wiatr.

Sobota, 27 lutego 2016 · dodano: 27.02.2016 | Komentarze 5

Tomek wymyślił plan na słoneczną choć zimną i wietrzną sobotę - wieża widokowa w Pruchniku. Ruszamy jak dla mnie wcześnie bo o 9, na rozgrzewkę podjazd pod Rocha, potem na zmianę bo wiatr daje trochę prosto w twarz. Tomek prowadzi sprawnie i szybko, gdzieś uchował dobrą formę na jazdę szosową, ledwo za nim nadąźam :D.
W drodze do Pruchnika
W drodze do Pruchnika © yazoor
Trasa mocno interwałowa, sporo podjazdów, które wydają się bez końca, do tego wiatr nie przestaje nam utrudniać jazdy. Za Grzegorzówką wjeżdżamy kawałek w teren, ziemia zmrożona, kałuże  zamarznięte z resztkami lodu, na koleinie zaliczam uślizg i ląduje w błotku;)).
Do wieży w Pruchniku wspinamy się asfaltowym podjazdem prze las, dookoła pełno śniegu, widać że tu zima jeszcze nie odpuściła. Końcówka podjazdu w terenie pełnym błota, które oblepia nam rowery .
Widoki z wieży rewelacyjne.
Wieża widokowa w Pruchniku
Wieża widokowa w Pruchniku © yazoor
Tomek foci
Tomek foci © yazoor
Podjazd po wieżę
Podjazd po wieżę © yazoor
Zjeżdżamy do miasta, gdzie w barze szamiemy fryty i kawę/herbatę na rozgrzewkę. Tradycyjnie bateria w moim telefonie nie wytrzymuje i pada wcześniej ode mnie;D.
 Powrót męczy nas strasznie i  mimo częściowo wiatru w plecy noga jakoś nie podaje. Wybieramy łatwiejszą trasę przez Markową, która ciągnie się jak flaki z olejem i do tego jest trochę interwałowa. Za to przez Malawę jedzie  się super i jakoś udaje się wrócić do Rze:D.
Dzięki Tomek za setkę:D.

Kategoria 29 Er, W towarzystwie



Komentarze
yazoor
| 19:05 poniedziałek, 29 lutego 2016 | linkuj Dzięki Seba. Bierz wolną sobotę to pokręcimy coś razem, bo już dawno Cię nie widziałem;))
sebol
| 19:59 niedziela, 28 lutego 2016 | linkuj jak widać zawsze telefon nie daje rady :P trzeba zmienić baterie :) ..a trasa dla typowych twardzieli. Pozazdrościć wyniku
yazoor
| 09:16 niedziela, 28 lutego 2016 | linkuj Zuki trasa była podobna tyle że my w dzień:)
Tomek, weszła bo dobrze zagryzaliśmy;).
tmxs
| 08:03 niedziela, 28 lutego 2016 | linkuj Mroźna seta weszła jak woda :)
zukikiziu
| 20:08 sobota, 27 lutego 2016 | linkuj Widzę, że mieliśmy trasę prawie, że identyczną :)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!