Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi yazoor z miasteczka Rzeszów. Mam przejechane 39095.76 kilometrów w tym 8458.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.00 km/h
Więcej o mnie. button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl

2014 button stats bikestats.pl

2015 button stats bikestats.pl

2016 button stats bikestats.pl

2017 button stats bikestats.pl

2018 button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy yazoor.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
40.00 km 35.00 km teren
03:53 h 10.30 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:17.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Beskid Niski piękny i męczący;)

Sobota, 29 marca 2014 · dodano: 29.03.2014 | Komentarze 3

Startujemy z Rzeszowa we czterech:Seba, Łukasz, Tomek i ja....w Tylawie zostawiamy auta i ruszamy kierunku Magurskiego PN z zamiarem zdobycia góry Baranie(754m.n.p.m). Początek błotnisty i pełen potokòw, które jednak sprawiają na frajde w przejeżdżaniu;).Sam szlak na góre trochę stromy,  odcina mi prąd i ambitnie zamykam ogon naszej ekipy.Widoki z Barania piękne odpoczywamy podziwiając razem z kilkoma turystymi. Dalej miało być zjazdowo okazuje się że trasa czerwonym szlakiem w kierunku Barwinka to mocny interwał oj daje popalić ;)
W Barwinku jestem już dobrze padnięty wybieramy więc łagodniejszy odcinek szutrowo-asfaltowydo Tylawy.

Piękne widoki od wyjazdu z Tylawy
Piękne widoki od wyjazdu z Tylawy © yazoor
Cel naszej jazdy...czas lepszy o pół godz;)
Cel naszej jazdy...czas lepszy o pół godz;) © yazoor
Koniec trasy na szczyt to mega stromizma:)
Koniec trasy na szczyt to mega stromizma:) © yazoor
Ale widoki zapierały dech:)
Ale widoki zapierały dech:) © yazoor



Komentarze
sebol
| 19:30 poniedziałek, 31 marca 2014 | linkuj moja wina źle wybrałem szlak :P ale człowiek uczy sie na błędach :) , chodź 4/5 żółtego bardzo przyjemne :) podejście z buta tylko ostanie 400 m.... tak to rowerem do góry
yazoor
| 16:30 niedziela, 30 marca 2014 | linkuj Piotrek wiesz przecież że większa frajda jak sie trochę popcha rower a z drugiej strony czego sie nie robi dla tych widoków;))
Petroslavrz
| 12:54 niedziela, 30 marca 2014 | linkuj Żółty na Baranie to ewidentnie nie jest szlak na rowerowy :P
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!